Praca zdalna jest obecnie normą dla większości pracowników umysłowych. Rezultaty biurowego exodusu koronawirusów otwierają oczy liderów na przyszłe możliwości. W wielu przypadkach wzrosła produktywność, ale izolacja i „Zoom fatigue” uwydatniają braki w dostępnej technologii. Jak donosi Clive Thompson w The New York Times Magazine, firmy tworzą nowe opcje, aby zapewnić światu wideokonferencji większe poczucie wspólnoty – i kultury korporacyjnej – opartej na kreatywnych rozmowach.

Opracowanie zostało przetłumaczone maszynowo (przepraszamy za błędy) jako materiał na nasze szkolenia z przywództwa.

Take-Aways

  • Praca w domu, nawet w sprzedaży, przekracza oczekiwania dotyczące wydajności.
  • Liderzy zastanawiają się, czy zwykłe spotkania są konieczne.
  • Czy pracownicy zdalni mogą zachować swoją twórczą iskrę i kulturę korporacyjną?

Podsumowanie

Praca w domu, nawet w sprzedaży, przekracza oczekiwania dotyczące produktywności.
Josh Harcus, który zazwyczaj spędza 80% czasu w terenie, sprzedając odkurzacze robotyczne, nie był pewien, czy warto pracować w domu. Na szczęście okazało się, że kierownicy firm będących potencjalnymi klientami byli otwarci na spotkania w trybie Zoom i że film wideo przedstawiający odkurzacz automatyczny w działaniu dostarczył im wystarczających informacji, aby podpisać roczną umowę najmu na kwotę 6 000 USD. Kierownictwo SoftBank Robotics było równie zaskoczone jak Harcus. Spodziewali się spadku sprzedaży, a tymczasem wydajność wzrosła.

„Kryzys koronawirusowy zmusza pracowników umysłowych Ameryki do ponownego rozważenia prawie każdego aspektu życia biurowego”.
Półmilionowa grupa konsultantów Accenture pracuje teraz w domu. Wykorzystanie Microsoft Teams do interakcji i koordynacji doprowadziło do „sześciokrotnego” wzrostu liczby rozmów wideo. Od połowy marca grupa zanotowała „900 milionów minut” lub „1 700 lat” rozmów. Wszystkie te działania online przyczyniły się do wzrostu produktywności.

Badania pokazują, że ten wzrost wydajności nie jest przypadkowy. Praca zdalna pozwala pracownikom pracować bez przeszkód ze strony kolegów, eliminuje czas dojazdu i zapewnia większą elastyczność, a to wszystko zwiększa satysfakcję z pracy.

Chociaż Facebook i Nationwide Insurance przesuną znaczny procent swoich pracowników do pracy zdalnej, to jednak praca w domu może mieć swoje minusy. Poza poczuciem izolacji, praca zdalna może zatrzeć granice pomiędzy pracą a czasem osobistym.

Liderzy zastanawiają się, czy ich zwykłe spotkania są konieczne.
Poleganie na wideokonferencjach sprawia, że wielu kierowników i menadżerów ponownie rozważa potrzebę organizowania wielu spotkań. Ze względu na problemy z łącznością, spotkania wideo mogą okazać się bardziej kłopotliwe niż spotkania osobiste. Może to utrudniać ocenę, kiedy należy mówić, nie przerywając koledze. Wynikające z tego dłuższe przerwy sprawiają, że rozmowy są bardziej chaotyczne i zakłócają ciągłość pomysłów.

„Zmniejszyli częstotliwość formalnych spotkań, a mimo to komunikacja odbywała się non stop”.
Spotkania Zoom są bardziej formalne, ponieważ trzeba je zaplanować, co jest dobre dla biznesu, ale niekoniecznie dla kreatywności. Niektóre firmy korzystają ze Slacka, który pozwala użytkownikom zobaczyć, kto jeszcze jest w aplikacji i poprosić o szybką rozmowę wideo. To prosta droga do bardziej swobodnych interakcji ze współpracownikami.

Naukowiec z Accenture Labs stwierdził, że ludzie lepiej się ze sobą łączą, gdy widzą tułów drugiej osoby. Pomocne w nawiązywaniu kontaktów okazało się również stosowanie trybu pionowego w stosunku do poziomego. Sukces aplikacji wideo na telefony komórkowe, takich jak TikTok, może wynikać częściowo z tych czynników psychologicznych.

Jak twierdzą naukowcy, oglądanie większej ilości osób jest łatwiejsze dla mózgu. Siedzenie i wpatrywanie się w twarz innej osoby na wideo jest przeciwne do tego, jak zwykle patrzy się na kogoś. Po około trzech sekundach kontakt wzrokowy staje się „niepokojący” i „przerażający”. Ludzie mogą interpretować odwracanie się od kamery jako „niegrzeczne”.

„Oglądanie rysów awatara nie wymaga tak wielu procesów myślowych, jak oglądanie… ludzkiej twarzy”.
Niektóre firmy wykorzystują indywidualne awatary Loom.ai w aplikacjach wideokonferencyjnych, aby zmniejszyć „zmęczenie zoomem”. Wygląd awatara można dostosować do własnych potrzeb, a on sam synchronizuje słowa na ekranie. Awatar pozwala na poruszanie się w trakcie spotkania, pod warunkiem, że głos pozostaje w zasięgu mikrofonu komputera.

Czy pracownicy zdalni mogą zachować swoją twórczą iskrę i kulturę korporacyjną?
Firma GitLab Inc., zatrudniająca około 1200 pracowników zdalnych na całym świecie, raz w roku organizuje tygodniowe spotkanie, aby pielęgnować kulturę korporacyjną. Dzięki temu GitLab zyskuje na produktywności pracowników zdalnych oraz ma szansę na utrzymanie wewnętrznych kontaktów i spójności kulturowej pracowników.

„Prawda jest taka, że praca zdalna, choć wydaje się nowością, opiera się na zestawie narzędzi, które są już dość stare”.
Doug Safreno, współzałożyciel Pragli, pracuje nad aplikacją biurową online, która naśladuje sieć społeczną opartą na dźwięku. Za pomocą ikon przedstawiających pracowników biura, użytkownik może stwierdzić, czy ktoś jest dostępny na czacie lub zajęty spotkaniem. Chce w ten sposób stworzyć bardziej swobodne środowisko współpracy, które często pobudza kreatywność.

Ben Waber, prezes i współzałożyciel Humanyze, oprogramowania, które mapuje komunikację wewnętrzną firmy, sugeruje jedno zastrzeżenie. Uważa, że innowacyjność i spójność firmy może ucierpieć bez odpowiednika przypadkowych spotkań w biurze.

O autorze

Clive Thompson jest publicystą „Wired” i „Smithsonian”. Jego najnowsza książka to Coders.

Rate this post