Jeśli oglądali Państwo film Stevena Spielberga Lincoln, to być może zastanawiali się Państwo, kim byli ci wszyscy inni faceci. Proszę się przygotować, że się dowiedzą. Zanim Daniel Day-Lewis otrzymał Oscara, półki z książkami uginały się pod ciężarem szybkiej, fascynującej, ponad 900-stronicowej książki Doris Kearns Goodwin o Abrahamie Lincolnie i trzech mężczyznach, których zabrał ze sobą do władzy podczas największej walki Ameryki. Poznają Państwo sekretarza stanu Williama H. Sewarda, który stracił nominację republikańską na rzecz Lincolna, ale stał się jednym z jego najbliższych przyjaciół; niekończącą się intrygę Salmona P. Chase’a, sekretarza skarbu i kandydata na prezydenta; oraz spokojnego prokuratora generalnego Lincolna, Edwarda Batesa, wśród innych fascynujących postaci. Może się zdarzyć, że dowiedzą się Państwo więcej szczegółów, niż by chcieli: Książka opisuje dzieciństwo, młodość i wczesną karierę czterech głównych bohaterów, zanim jeszcze zagłębi się w wybory w 1860 roku i wojnę secesyjną w USA. W rzeczywistości akcja filmu Spielberga – uchwalenie Trzynastej Poprawki do Konstytucji – zaczyna się dopiero po 600 stronie. Ale getAbstract uważa, że miłośnicy historii nie mogą się tu pomylić. Godziny spędzone z Lincolnem, mistrzem polityki Ameryki, nigdy nie są zmarnowane. Będą Państwo podziwiać jego takt, inteligencję, cierpliwość i wszystkie inne cechy, które uczyniły go jednym z największych prezydentów USA.

Streszczenie tłumaczone z angielskiego maszynowo (przepraszamy za niedoskonałości) jako materiał na nasze szkolenia biznesowe.

Take-Aways

  • W 1860 roku Abraham Lincoln zdobył nominację prezydencką swojej partii, pokonując trzech bardziej znanych kandydatów: Williamem Henrym Sewardem, Salmonem Portlandem Chase’em i Edwardem Batesem.
  • Po wygraniu wyborów Lincoln wybrał wszystkich trzech do swojego gabinetu: Sewarda na sekretarza stanu, Chase’a na sekretarza skarbu i Batesa na prokuratora generalnego.
  • Lincoln wiedział, że „drużyna rywali” będzie mu służyć lepiej niż grupa „yes-menów”.
  • Edwin Stanton, który przy pierwszym spotkaniu otwarcie lekceważył Lincolna, został później sekretarzem wojny Lincolna i oddanym przyjacielem.
  • Seward stał się najbliższym współpracownikiem i powiernikiem Lincolna w gabinecie.
  • Chociaż Chase nigdy nie przestał kombinować politycznie, Lincoln mianował go naczelnym sędzią Sądu Najwyższego.
  • Lincoln często pomijał złe zachowanie zarówno swoich wrogów, jak i przyjaciół.
  • Bliscy doradcy widzieli, że Lincoln zawsze czekał na właściwy moment, aby działać, nie zważając na opinię publiczną, nalegania doradców czy nawet własne przejściowe wątpliwości.
  • W 1865 roku, pięć dni po zakończeniu wojny secesyjnej, Lincoln zginął z ręki zamachowca.
  • Niewielu doceniało za życia Lincolna jego niezwykłe umiejętności polityczne.

Streszczenie

Czterech mężczyzn, jedno marzenie
W maju 1860 roku nowa Partia Republikańska Stanów Zjednoczonych zebrała się, aby wyznaczyć swojego kandydata na prezydenta. Partia powstała w wyniku rozpadu Partii Whigów w wyniku rozdrobnienia politycznego w okresie poprzedzającym amerykańską wojnę domową. W tym okresie Stany Zjednoczone borykały się z problemem niewolnictwa na Południu i zapałem abolicjonistów, który ogarnął Północ. Przez lata przywódcy amerykańscy próbowali zatuszować te napięcia za pomocą przepisów tymczasowych, takich jak Kompromis Missouri i Ustawa Kansas-Nebraska. Ale w końcu konflikt o rozszerzenie niewolnictwa na nowe terytoria zachodnie stał się nieunikniony.

„Chociaż empatia Lincolna leżała u podstaw jego melancholii, okazała się ona ogromnym atutem w jego karierze politycznej”.
W tej gorączkowej atmosferze republikanie zebrali się w Chicago, aby wybrać spośród czterech różnych kandydatów. Pierwszy z nich, gubernator Nowego Jorku William H. Seward, był uważany za faworyta i miał opinię postępowca, który popierał prawa Afroamerykanów. Drugi kandydat, gubernator Ohio Salmon P. Chase, był pobożnym antyniewolnikiem z powodu silnych przekonań osobistych i religijnych, ale brakowało mu wesołości bardziej naturalnych polityków, takich jak Seward. Trzeci, Edward Bates z Missouri, był faworyzowanym kandydatem potężnej rodziny Blair z Maryland. Chociaż Bates był zainteresowany prezydenturą, nie chciał zakłócać swojego szczęśliwego życia rodzinnego. Ostatnim kandydatem był mało prawdopodobny, samouk z Illinois, Abraham Lincoln.

„Lincoln, który doszedł do władzy z mniejszymi przywilejami niż którykolwiek z jego rywali, był bardziej przyzwyczajony do polegania na sobie w kształtowaniu wydarzeń”.
Pierwszym dowodem na polityczny talent Lincolna był sposób, w jaki przechytrzył wszystkich trzech mężczyzn ubiegających się o nominację republikańską. W odróżnieniu od swoich rywali, Lincoln tylko przez krótki czas sprawował urząd wybrany w wyborach – jedną kadencję w Kongresie – i nie angażował się w sprawy niewolnictwa poza stwierdzeniem, że jego zdaniem naród nie może trwać w obecnych warunkach. Podobnie jak Chase i Bates, jego celem w Chicago było uczynienie z siebie akceptowalnego drugiego wyboru, gdyby Seward zawiódł. Ale Lincoln był jedynym politykiem na tyle przebiegłym, aby to osiągnąć.

„Seward, Chase, Bates – to byli naprawdę silni ludzie. Ale w końcu to prawnik z prerii w Springfield okazał się najsilniejszy z nich wszystkich”.
Lincoln prowadził mądrą kampanię, która opierała się na organizacji, dobrej sieci kontaktów i doskonałej grze terenowej. Tymczasem jego przeciwnicy marnowali okazje i popełniali błędy. Gdy Sewardowi nie udało się wygrać w pierwszym głosowaniu, Lincoln, który zajął drugie miejsce, był logicznym kolejnym wyborem. Ku zaskoczeniu prawie wszystkich – dzięki metodycznemu działaniu – Lincoln zdobył nominację w trzecim głosowaniu. W listopadzie, pomimo gróźb południowych stanów, że w razie wyboru Lincoln dokona secesji, zwyciężył w wyborach powszechnych. Szybko doszło do secesji i wojny domowej.

Kompletowanie zespołu
Przygotowując się do objęcia urzędu w 1861 roku, Lincoln wiedział, że czeka go bezprecedensowa trudność i będzie potrzebował jak najsilniejszego gabinetu. Zrobił Sewarda sekretarzem stanu, mianował Chase’a sekretarzem skarbu i wyznaczył Batesa na prokuratora generalnego. Montgomery Blair, były mistrz Batesa, został naczelnikiem poczty. Seward, choć zażenowany porażką w nominacji, stanął na wysokości zadania i w końcu stał się najbliższym powiernikiem gabinetu Lincolna, wzbudzając zazdrość innych jego członków.

„W pierwszym roku prezydentury Lincoln spędził z Sewardem więcej czasu niż z kimkolwiek innym, łącznie z rodziną”.
Chase podjął się poważnego zadania w Departamencie Skarbu: „skomplikowany problem finansowania wojny w czasie, gdy rząd był bardzo zadłużony”. Mimo że dobrze sobie radził, nigdy nie zrezygnował z ambicji zostania prezydentem i poświęcił wiele energii, aby to osiągnąć, zakładając nawet – ponieważ wielu prezydentów w tamtych czasach pełniło swoje funkcje przez jedną kadencję – że mógłby przeciwstawić się Lincolnowi w 1864 roku. Chase wierzył, że zalety Lincolna są znacznie gorsze od jego własnych i że w końcu uda mu się odebrać Biały Dom. Lincoln prywatnie dostrzegał płonące ambicje Chase’a, ale nigdy nie robił z nich sprawy, po cichu demonstrując ogromną dojrzałość polityczną i doskonałą kalkulację polityczną.

Proklamacja Emancypacji
W pierwszym roku wojny wojska północne Lincolna nie radziły sobie najlepiej. Generał Konfederacji Robert E. Lee stale przechytrzał generałów Północy – szczególnie George’a McClellana, który dowodził Armią Potomaku. Lincoln wybrał Edwina Stantona, antyniewolniczego demokratę z Ohio, na szefa Departamentu Wojny. Stanton spotkał Lincolna wiele lat wcześniej i nie był pod wrażeniem, a nawet był otwarcie niegrzeczny. Ale Lincoln nigdy nie chował urazy. Uważał, że departament potrzebuje zdolności organizacyjnych Stantona i jego surowego oddania pracy. Stanton służył w gabinecie do końca wojny i stał się jednym z najbliższych przyjaciół Lincolna, drugim po Sewardzie.

„Członek gabinetu, Gideon Welles, natychmiast zrozumiał, że Lincoln nalegał, aby utrzymać tych dwóch rywali blisko siebie pomimo ich animozji: „Seward go pociesza; Chase uważa za konieczność”.
Gabinet przeżywał wewnętrzne napięcia w wielu kwestiach związanych z wojną, takich jak porażki McClellana w bitwach i początkowa niechęć Lincolna do zwolnienia go. W końcu Lincoln zastąpił McClellana generałem Henrym Halleckiem, ale zrobił to dopiero po tym, jak McClellan wysłał do niego „arogancki list”, w którym „imperatywnie nakreślił prezydentowi, jaka powinna być polityka i cele wojny”. Bliscy doradcy, tacy jak Stanton, szybko przekonali się, że Lincoln zawsze czekał na właściwy moment, aby działać, nie zważając na opinię publiczną, nalegania doradców czy nawet własne przejściowe wątpliwości.

„Przez całe życie Lincoln wykazywał się wyjątkową wrażliwością na granice wyznaczane przez opinię publiczną”.
Plan Lincolna dotyczący uwolnienia niewolników podzielił jego gabinet. Zawsze dawał do zrozumienia, że zachowanie Unii jest ważniejsze od wszystkich innych celów, ale zgadzał się z abolicjonistami, że niewolnictwo jest „złem moralnym, społecznym i politycznym”, i chciał, aby kraj został uwolniony od wszystkich drażliwych półśrodków, które nie doprowadziły do rozwiązania problemu. Lincoln chciał również wykorzystać siłę roboczą uwolnionych niewolników, którzy chcieli walczyć za Unię. Biorąc pod uwagę tę „konieczność wojskową”, uznał, że rozwiązaniem jest emancypacja, którą mógł uzasadnić jako „uzasadnione wykonanie [swoich] konstytucyjnych uprawnień wojennych”.

Uchwalenie poprawki do konstytucji, która raz na zawsze zlikwidowałaby niewolnictwo, byłoby „królewskim lekarstwem na wszelkie zło”.
Lincoln napisał Proklamację Emancypacji, ale zamierzał ją wydać dopiero wtedy, gdy nadejdzie odpowiedni politycznie czas. Dał zapowiedź swojemu gabinetowi. Bates zdecydowanie ją poparł, ponieważ miał członków rodziny walczących po przeciwnych stronach i wierzył, że emancypacja skróci wojnę. Blair był przeciwny, ponieważ uważał, że zagrozi to szansom Republikanów w wyborach w połowie kadencji. Seward obawiał się, że emancypacja doprowadzi do chaosu na Południu, ale z powodu lojalności wobec Lincolna nie wystąpił przeciwko niej. Jak na ironię, Chase, który bardziej zdecydowanie niż ktokolwiek inny sprzeciwiał się niewolnictwu, opowiadał się za „bardziej stopniowym podejściem”. Prywatnie Chase obawiał się, że zostanie emancypatorem przez Lincolna podkopie jego własne ambicje polityczne. Lincoln ogłosił „wstępną proklamację” po zwycięstwie Unii w bitwie pod Antietam.

Cięcie do pościgu
Wkrótce po Antietam Unia poniosła żenującą porażkę pod Fredericksburgiem. Radykalni antyniewolniczy republikanie w Kongresie, sfrustrowani brakiem postępów w wojnie, chcieli coś zmienić, ale nie czuli się na siłach, aby zaatakować prezydenta. W związku z tym wzięli się za Sewarda, który według nich miał za kulisami rządzić. (Seward nie był; chociaż był powiernikiem Lincolna, tylko Lincoln podejmował decyzje). Opozycyjni senatorowie utworzyli „Komitet Dziewięciu”, aby przeprowadzić swoiste głosowanie nad wotum nieufności wobec Sewarda. Chase, któremu nie podobały się relacje Sewarda z prezydentem, prywatnie zachęcał ich do tego. Wiedząc o tym, Lincoln zablokował Chase’a, nalegając, aby senatorowie i gabinet spotkali się twarzą w twarz, aby wyjaśnić swoje różnice. Kiedy senatorowie wyraźnie zobaczyli, że Chase grał na dwie strony, zrezygnowali z dalszego ścigania Sewarda. Upokorzony Chase złożył rezygnację, ale Lincoln odmówił jej przyjęcia. Potrzebował zarówno Sewarda, jak i Chase’a, mimo że Chase był uparty i tak bardzo się nie lubili.

Zwycięstwa i próżność
Rok 1863 przyniósł Unii wreszcie sukcesy militarne. Północ odparła Lee pod Gettysburgiem i zajęła Vicksburg, dając Północy kontrolę nad rzeką Missisipi. Lincoln z wdzięcznością awansował Ulyssesa S. Granta, który wreszcie znalazł swojego kompetentnego generała. Te dwa zwycięstwa w zasadzie uchroniły Konfederację przed uznaniem przez Europę. Chociaż w ciągu następnych dwóch lat nadal zdarzały się niepowodzenia militarne, fala zaczęła się przechylać na korzyść Unii.

„Polityczny geniusz Lincolna nie polegał jedynie na umiejętności zgromadzenia wokół siebie najlepszych ludzi w kraju, ale na tym, że w każdym momencie wywierał na nich wrażenie swoim własnym celem, spostrzeżeniem i postanowieniem”.
Na początku 1864 r. Chase nadal planował start w wyborach prezydenckich i zamierzał pozyskać poparcie radykalnych republikanów. Lincoln, znając dobrze Chase’a, zatrzymał go w Ministerstwie Skarbu z dwóch powodów: Po pierwsze, Chase świetnie sobie radził, a po drugie, praca w gabinecie sprawiała, że był zbyt zajęty, aby prowadzić poważną kampanię wyborczą. Lincoln zgodził się z innymi doradcami, że sposobem na uciszenie radykałów i zatrzymanie Chase’a jest przeforsowanie poprawki do konstytucji zakazującej niewolnictwa. Ale prezydent uważał, że kraj nie jest na to gotowy.

„Lincoln chciał zająć się narodową debatą na temat ponownego przyjęcia stanów południowych do Unii, 'największą kwestią’, jak wciąż uważał, 'kiedykolwiek przedstawioną praktycznemu zarządzaniu państwem'”.
Chase tymczasem kontynuował swoją zakulisową organizację. Gdy wyszła na jaw poufna notatka z kampanii wyborczej, w której poparto jego kandydaturę i skrytykowano prezydenta, reakcja Chase’a zmroziła go. Notatka wywołała konsternację w partii, obróciła jej liderów przeciwko Chase’owi i zgromadziła poparcie dla Lincolna. Przerażony Chase wysłał do Lincolna pojednawczy list, na który Lincoln nie odpowiedział od razu. Po dłuższym pozostawieniu Chase’a w niepewności, Lincoln w końcu odpowiedział, uwalniając go od winy. Chase ostatecznie wycofał swoją kandydaturę, a Lincoln, dzięki głosom żołnierzy i upadkowi Atlanty, wygrał wybory z kandydatem Demokratów, Georgem McClellanem.

Niezrealizowana druga kadencja
Wchodząc w rok 1865, Lincoln mianował Chase’a nowym prezesem Sądu Najwyższego. Prezydent zrobił to nie tylko po to, aby usunąć kłopotliwego członka ze swojego wewnętrznego kręgu, ale aby zapewnić, że sąd z Chase’em na czele będzie chronił prawa Afroamerykanów. Nowy Rok przyniósł wreszcie impuls do wprowadzenia poprawki do konstytucji, która miała zlikwidować niewolnictwo. Lincoln uważał, że poprawka ta będzie komunikatem dla Południa, że koniec wojny jest naprawdę bliski; ponadto poprawka konstytucyjna wzmocni jego wcześniejszą Proklamację o Emancypacji. Angażując całą swoją siłę polityczną, pomógł w styczniu 1865 r. doprowadzić do uchwalenia przez Kongres Trzynastej Poprawki, która zniosła niewolnictwo i przymusową służbę w USA.

„Poświęcono już wystarczająco dużo istnień ludzkich. Musimy ugasić nasze urazy, jeśli oczekujemy harmonii i zjednoczenia.” (Prezydent Lincoln, kwiecień 1865)
Następnie Lincoln miał nadzieję, że uda mu się przekonać rząd do przyjęcia pokojowych propozycji z Południa, ale proces ten utknął w martwym punkcie w kwestii „emancypacji kompensacyjnej”, czyli płatności dla posiadaczy niewolników. Wobec sprzeciwu gabinetu Lincoln zdał sobie sprawę, że pokój można osiągnąć tylko poprzez zwycięstwo militarne. Dominacja Granta w Wirginii i marsz generała Williama Tecumseha Shermana do morza przez Georgię stworzyły taką możliwość. Straty militarne zmusiły generała Lee do wycofania swoich wojsk ze stolicy Konfederacji, Richmond w Wirginii. W towarzystwie syna Tada, Lincoln udał się do Richmond, gdzie byli niewolnicy uhonorowali go jako życzliwego wyzwoliciela. Wracając do Waszyngtonu, Lincoln dowiedział się, że Lee zgodził się poddać 9 kwietnia na dworze w Appomattox w Wirginii. Wojna była skończona.

Wraz ze śmiercią Abraham Lincoln stał się ucieleśnieniem swoich własnych słów: „Ze złośliwością do nikogo, z miłością do wszystkich”.
Zwycięski Lincoln planował być hojny dla podbitej Konfederacji. Jego celem było pogodzenie się Południa z porażką i utratą niewolnictwa oraz przyjęcie południowców jako braci i siostry po ich powrocie do Unii. Nigdy nie miał takiej szansy. Aktor John Wilkes Booth, silny sympatyk Południa, był zbulwersowany, gdy Lincoln wspomniał o prawie wyborczym dla Afroamerykanów i uknuł spisek, aby zabić nie tylko prezydenta, ale również wiceprezydenta Andrew Johnsona i sekretarza stanu Sewarda. Wieczorem 14 kwietnia 1865 r. Booth zastrzelił Lincolna, gdy ten uczestniczył w przedstawieniu w waszyngtońskim teatrze. Współspiskowiec Lewis Powell przedostał się do domu Sewarda na placu Lafayette i wielokrotnie dźgnął go w głowę i szyję. Seward przeżył tylko dlatego, że kilka dni wcześniej uległ wypadkowi samochodowemu i miał na głowie żelazny kołnierz. Inny współspiskowiec, George Atzerodt, w ostatniej chwili stracił nerwy i nie przeprowadził planowanego ataku na Johnsona. Lincoln zmarł następnego dnia o godzinie 7:22.

„Nikt nie odczuł nieobecności [Lincolna] bardziej niż członkowie jego gabinetu, niezwykła grupa rywali, których Lincoln włączył do swojej oficjalnej rodziny”.
Amerykanie od razu czcili Lincolna jako męczennika, który uratował kraj, ale jego ostry instynkt polityczny ujawnił się dopiero po latach, z perspektywy czasu. Być może nigdzie jego umiejętności nie były bardziej widoczne niż w jego zręcznym postępowaniu z kłótliwym gabinetem, jego „zespołem rywali”.

O autorze

Doris Kearns Goodwin jest nagrodzoną Pulitzerem autorką bestsellerowych biografii No Ordinary Time: Franklin i Eleanor Roosevelt oraz Lyndon Johnson i amerykański sen.

Rate this post