Reggie Fils-Aimé, dyrektor generalny Nintendo w Ameryce, opisuje w tej książce, jak radził sobie z problemami kulturowymi i wyzwaniami biznesowymi. Pisząc w swobodnym stylu, Fils-Aimé zabiera czytelników w swoje interakcje z japońskim kierownictwem Nintendo. Różnorodne kluczowe doświadczenia sprowadza do prostych zasad biznesu i życia. Chociaż nie rozwodzi się nad momentami, w których można się pogrążyć, Fils-Aimé oferuje szczegółowy opis swoich relacji z szefem. Graczom spodobają się jego wspomnienia z premiery przełomowego Wii, ale Fils-Aimé utrzymuje swoje lekcje biznesu na tyle ogólne, że można je zastosować w każdej branży.

Artykuł  przetłumaczony algorytmicznie z języka angielskiego (przepraszamy za niedoskonałości) jako materiał na nasze szkolenia z komunikacji.

Take-Aways

  • Czasami trzeba stanąć na swoim – nawet jeśli szef się nie zgadza.
  • Reggie Fils-Aimé agituje za trudnymi decyzjami.
  • Do każdego procesu decyzyjnego należy podchodzić z jasnym celem.
  • Różnorodność dotyczy rasy i płci – i nastawienia.
  • Długoterminowe myślenie jest kluczowe, ale trudne do przyjęcia.
  • Czasami najlepsze decyzje zawodowe wiążą się z podjęciem ryzyka i odrzuceniem konwencjonalnej mądrości.
  • Kiedy Fils-Aimé dołączył do Nintendo, ciężko pracował nad stroną ludzką swojej pracy.
  • Przekształcenie firmy, która ma problemy, wymaga znalezienia nowych sposobów prowadzenia działalności.

Podsumowanie

Czasami trzeba stanąć na swoim – nawet gdy szef się nie zgadza.
Reggie Fils-Aimé odegrał kluczową rolę w wprowadzeniu przez Nintendo na rynek amerykański pilota Wii Remote. Produkt ten był godny uwagi ze względu na swoją technologię czujników ruchu. Fils-Aimé współpracował z nowojorską agencją reklamową Leo Burnett, aby zaprojektować kampanię reklamową, w której dwaj japońscy biznesmeni podróżowali po Stanach Zjednoczonych, aby pokazać nowe urządzenie amerykańskim konsumentom.

Fils-Aimé był pewien, że reklamy będą hitem, ale na krótko przed rozpoczęciem emisji jego szef – prezes Nintendo Satoru Iwata – zadzwonił w ostatniej chwili z Japonii, aby powiedzieć, że reklamy muszą zostać zmienione. Iwata powiedział, że w Japonii kierownictwo nigdy nie kontaktowałoby się tak swobodnie z klientami, jak ludzie przedstawieni w reklamie. Fils-Aimé naciskał, ale jego szef początkowo nie ustępował. Fils-Aimé nalegał, że ludzie Zachodu mają znacznie inne spojrzenie na interakcje społeczne. Jego szef ustąpił, a reklamy i produkt okazały się hitem.

„Istnieje subtelna równowaga pomiędzy wiernością swoim przekonaniom a byciem upartym”.
Fils-Aimé, jako lider, który szczycił się tym, że wprowadza zakłócenia i innowacje, wielokrotnie ścierał się z szefami i z utrwalonymi sposobami prowadzenia działalności. Konferencja prasowa dotycząca wprowadzenia Wii na rynek okazała się sukcesem, więc Iwata poprosił Fils-Aimé o przedstawienie identycznej prezentacji sprzedawcom detalicznym. Fils-Aimé nie uznał tego za właściwą decyzję. Konferencja prasowa poświęcona była nowej ofercie Wii Sports, ale Fils-Aimé uważał, że sprzedawcy chcieli wiedzieć, że Zelda, udana seria gier, będzie dostępna na nową konsolę.

Zelda byłaby sygnałem dla sprzedawców, że powinni traktować Wii poważnie, ponieważ będzie ona generować zyski. Bardzo dobrze przygotowana prezentacja była gotowa, a Fils-Aimé obawiał się, że zmiany w ostatniej chwili mogą spowodować awarię techniczną podczas kluczowej prezentacji dla najważniejszych partnerów. Odmówił wycofania się, chociaż wyczuł rozczarowanie Iwaty. Ich różnica zdań była pełna szacunku i serdeczności, a Fils-Aimé trzymał się tego, co uważał za słuszne.

Reggie Fils-Aimé agituje za trudnymi decyzjami.
Kiedy Wii pojawiło się na rynku amerykańskim, Fils-Aimé usilnie nalegał, aby Wii Sports zostało dołączone do konsoli jako preinstalowane oprogramowanie. Japoński trust mózgów Nintendo sprzeciwił się tej propozycji. Fils-Aimé argumentował, że japoński rynek gier różni się od amerykańskiego. Na przykład, Wii nie miało w Japonii konkurencji z Xboxem. Utrzymywał, że Wii Sports stanowi doskonałą wizytówkę innowacyjnych funkcji Wii i w końcu dopiął swego.

„Wprowadzanie istotnych zmian do zintegrowanej prezentacji na kilka godzin przed planowanym rozpoczęciem było pewnym przepisem na porażkę”.
Te epizody podkreślają znaczenie obrony swoich przekonań, mówi Fils-Aimé, ale zaleca ostrożne wybieranie bitew. Przy podejmowaniu każdej decyzji biznesmeni muszą pozbyć się własnych emocji i zbadać swoje ukryte motywacje. Należy uważnie wysłuchać innych opinii i pokazać, że rozumie się ich punkt widzenia. Jeżeli okaże się, że jest Pan zwolennikiem poglądu przeciwnego, tak jak Fils-Aimé, proszę przedstawić swój argument w sposób przekonujący i poprzeć go danymi i przykładami.

„Nie można być tak zapatrzonym we własne idee, że nie uwzględnia się perspektywy innych”.
Nawet jeśli forsuje Pan swój własny punkt widzenia, proszę szanować opinie innych. Nie należy tłamsić ani umniejszać swoich rywali. Przedstawianie swoich racji w sposób empatyczny i przekonujący pomoże tym, którzy się z Panem nie zgadzają, wesprzeć Pana podejście. Iwata ostrzegł Fils-Aimé przed niebezpieczeństwami związanymi z tym, że zawsze będzie stawiał na swoim. To przypomniało Fils-Aimé, że nawet najbardziej wnikliwi liderzy muszą pracować z dyplomacją i pokorą, aby zbudować konsensus.

Do każdego procesu decyzyjnego należy przystępować z jasno określonym celem.
Kiedy Fils-Aimé był w szkole średniej na Long Island, zdał sobie sprawę, że chce iść na studia. Jego rodzice dorastali na Haiti i nie wiedzieli nic o szkolnictwie wyższym w Stanach Zjednoczonych. Doradcy zawodowi w jego szkole średniej byli zbyt zajęci, aby udzielić mu rady. Fils-Aimé, który był dobrym uczniem, zrozumiał, że jest również wystarczająco dobrym sportowcem, aby otrzymać oferty stypendialne od szkół Division III. Dowiedział się, że stypendium z Reserve Officers’ Training Corps (ROTC) – amerykańskiego programu nauczania przedwojennego – pokryje jego czesne, jeżeli będzie tego potrzebował. Fils-Aimé nie mógł sobie pozwolić na złożenie podania do wielu szkół wyższych, więc ograniczył swoje podania do Uniwersytetu Syracuse, Uniwersytetu Cornell i małej uczelni, która zaoferowała mu stypendium sportowe. Wszystkie trzy przyjęły go, a Fils-Aimé poszedł na Cornell z pomocą finansową ROTC.

„Bez jasnego celu trudno jest określić najlepszą drogę do jego osiągnięcia”.
Fils-Aimé zdał sobie później sprawę, że do procesu rekrutacji na studia podszedł w taki sam sposób, jak do rozwiązywania problemów biznesowych. Zaczął od określenia swojego celu, który to nawyk utrzymuje do dziś. Każde spotkanie rozpoczyna od określenia jego nadrzędnego celu. Jeżeli dyskusja schodzi na dalszy plan, kieruje ją z powrotem do głównego punktu ciężkości. Gdy cel jest jasny, wybór właściwej drogi do niego staje się prostą kwestią wyważenia różnych podejść przy użyciu analizy „co by było, gdyby”.

Różnorodność dotyczy rasy i płci – i nastawienia.
Po ukończeniu studiów Fils-Aimé podjął pracę w Procter & Gamble. Świat biznesu uważał tę firmę za szybką ścieżkę do sukcesu, ale Fils-Aimé był nietypowym pracownikiem, ponieważ nie miał MBA. Po kilku latach pracy w P&G awansował. Przy jednym z pierwszych zatrudnień zawęził pole do trzech kandydatów. Dwóch było mężczyzn z dyplomami MBA z markowych uczelni, a trzecia była kobietą, która pracowała w executive recruiting i nie miała w swoim doświadczeniu nic, co by pasowało do formy P&G. Fils-Aimé opowiedział się jednak za jej zatrudnieniem, ponieważ jej kombinacja siły napędowej i zapału przypominała mu jego samego.

„Różnorodne perspektywy, w przeciwieństwie do jednorodnej grupy, przyniosą szerszy zakres potencjalnych rozwiązań i więcej 'nieszablonowego’ myślenia”.
Szef Fils-Aimé nie zgodził się z tym, twierdząc, że bardziej tradycyjny kandydat wiąże się z mniejszym ryzykiem. Fils-Aimé nalegał na zatrudnienie kandydatki, a jego instynkt okazał się słuszny. Kandydatka wykazała się takim zaangażowaniem, jakiego oczekiwał Fils-Aimé, a jej kariera w P&G trwała 20 lat. Różnorodność nie była wtedy jeszcze nakazem korporacyjnym, ale Fils-Aimé wyczuł, że jej nietradycyjne doświadczenia życiowe wniosą coś nowego do zespołu korporacyjnego.

Długoterminowe myślenie jest kluczowe, ale trudne do przyjęcia.
Po odejściu z P&G, Fils-Aimé przeszedł do Pizza Hut, gdzie był odpowiedzialny za zwiększenie sprzedaży i konkurowanie z siecią pizzerii Little Caesars. Na początku lat 90. gospodarka amerykańska znajdowała się w recesji, a Little Caesars prosperowała dzięki sprzedaży pizzy w cenie dwa za jeden. Pizze Little Caesars były gorsze, ale to nie miało znaczenia. Konkurent miał hit, a marka Fils-Aimé musiała na niego odpowiedzieć.

Kontrprzykładem Pizza Hut była Bigfoot Pizza, ogromny prostokąt o wymiarach 2 stopy na 1 stopę, który sprzedawany był w tej samej cenie, co Little Caesars z ofertą dwa w cenie jednego. Jej jakość była również niska, ale celem była tania sprzedaż pizzy.

„Wprowadziłem na rynek produkt, który przyniósł prawie miliard dolarów przychodu, zdobyłem za to nagrody, a potem musiałem zamknąć ten sam biznes”.
Bigfoot Pizza zwiększyła sprzedaż i poprawiła zyski. Jednak z konieczności kontroli kosztów, Pizza Hut produkowała Bigfoot Pizza z gorszych składników, dlatego w sklepach często przypalała się skórka i ser. Jednocześnie, ser o wyższej zawartości tłuszczu powodował, że placki stawały się miękkie, jeśli sklepy nie gotowały ich wystarczająco długo. Po około sześciu miesiącach stało się jasne, że niskiej jakości Bigfoot Pizza szkodzi marce Pizza Hut. Fils-Aimé podjął trudną decyzję i zalecił rezygnację z produktu, mimo że był on wielkim hitem. Myślał o perspektywie długoterminowej: Szybki wzrost przychodów nie usprawiedliwiał poświęcenia reputacji Pizza Hut.

Czasami najlepsze decyzje zawodowe wiążą się z podjęciem ryzyka i odrzuceniem konwencjonalnej mądrości.
Na początku XXI wieku Fils-Aimé rozważał kolejny ruch zawodowy. Zarówno Pepsi, jak i Nintendo chciały go zatrudnić. Jako japońska firma produkująca gry komputerowe, Nintendo borykało się z wieloma problemami. Jej konsole domowe były tylko dodatkiem do Sony PlayStation, a Xbox Microsoftu stał się konkurentem.

Nintendo dominowało na rynku handheldów dzięki swojemu GameBoy’owi, ale Sony również ruszało na ten rynek. Przyjaciele Fils-Aimé odradzali mu dołączenie do Nintendo. Twierdzili, że branża gier jest niewielka, że konieczna przeprowadzka do Seattle będzie trudna dla rodowitego nowojorczyka i że jako Amerykanin będzie nie na miejscu w japońskiej firmie.

„Trudne wybory zawodowe stają przed młodymi profesjonalistami z większą szybkością i pilnością niż w przeszłości”.
Fils-Aimé był jednak zapalonym graczem i pasjonatem biznesu. On i jego dzieci byli długoletnimi fanami Nintendo. W Pepsi byłby trybikiem w wielkiej maszynie, gdzie musiałby szukać drobnych usprawnień w przychodach i zyskach. Ale mógłby odegrać ważną rolę w odwróceniu tendencji w Nintendo. Fils-Aimé zastosował kombinację analizy i instynktu przy podejmowaniu decyzji, która okazała się słuszna.

Kiedy Fils-Aimé dołączył do Nintendo, ciężko pracował nad stroną ludzką swojej pracy.
Po przyjeździe do Seattle, Fils-Aimé starał się nawiązać kontakt z nowymi współpracownikami. Mike Fukuda, Japończyk, który przez lata pracował w Nintendo, był kluczowym członkiem zarządu. Posiadał ważne informacje, których Fils-Aimé potrzebował jako szef sprzedaży i marketingu. Ale dział Fils-Aimé spalił Fukudę w przeszłości, pod innym kierownictwem. Dlatego Fils-Aimé regularnie spotykał się z Fukudą, a nawet chodził do jego biura, mimo że technicznie rzecz biorąc miał wyższą pozycję w firmie. To małe ustępstwo było ważnym gestem, który symbolizował pokorę i pracę zespołową. Przełamywanie barier komunikacyjnych jest jednym z jego głównych celów.

„Dla mnie budowanie relacji osobistych jest ważnym fundamentem silnych relacji biznesowych”.
Podczas ważnej konferencji dotyczącej gier komputerowych w Los Angeles Fils-Aimé był zaskoczony, gdy dowiedział się, że jako dyrektor ds. sprzedaży i marketingu otrzymał najokazalszy apartament w hotelu, pokój z fortepianem i pięknym widokiem. Prezes Nintendo Satoru Iwata mieszkał w znacznie mniejszym pokoju. Fils-Aimé zaproponował zamianę, ale Iwata odmówił przyjęcia większego pokoju. Fils-Aimé często zapraszał swojego szefa do apartamentu na śniadanie i organizował tam kolację z kolegami z zespołu. Fils-Aimé był rozczarowany, gdy dowiedział się, że formalne budowanie relacji nie jest częścią kultury Nintendo. Wierzył, że poznanie motywacji i perspektyw swoich kolegów doprowadzi do lepszych wyników biznesowych.

Przekształcenie firmy, która ma problemy, wymaga znalezienia nowych sposobów prowadzenia działalności.
Fils-Aimé wiedział, że zwiększenie tempa rozwoju Nintendo wymaga dramatycznych zmian. Kiedy Nintendo DS trafiło na półki sklepowe, wprowadził program, w ramach którego nagradzał sprzedawców, którzy agresywnie promowali nowy produkt, dostarczając im więcej zapasów startowych. Wcześniejsze podejście Nintendo polegało na przydzielaniu zapasów według udziału w rynku. Nowa strategia zachęcała sprzedawców do promowania produktów Nintendo.

„Konfrontacja z ludźmi, którzy mają wielkie umiejętności techniczne, ale zrażają do siebie innych, jest prawdopodobnie najtrudniejszym wyzwaniem w zarządzaniu ludźmi”.
Po tym, jak Fils-Aimé został prezesem Nintendo of America Inc. zmienił sposób, w jaki firma traktowała problematycznych menedżerów. Miał do czynienia z kierownikiem, który był technicznie uzdolniony, ale nie był dobry w kierowaniu ludźmi. Fils-Aimé musiał powiedzieć menedżerowi, że jeżeli się nie poprawi i nie będzie traktował z szacunkiem swojego 30-osobowego zespołu, będzie musiał znaleźć inną rolę.

Fils-Aimé przekazał tę wiadomość, następnie przydzielił menedżerowi z problemami trenera i regularnie sprawdzał jego postępy. Kierownik nie był w stanie się zmienić i postanowił opuścić firmę.

Ten epizod pokazał, jak niebezpieczne jest pozwalanie menedżerom na złe zachowania przez wiele lat. Pokazał również, że bardziej proaktywna kultura mogłaby poprawić wyniki biznesowe Nintendo. W innym ryzyku Nintendo zdecydowało się zezwolić Wii na streaming filmów Netflix. W momencie podejmowania tej decyzji Netflix był mało znany w Japonii, ale ten ruch oznaczał, że Wii może stać się podstawowym urządzeniem w salonach Ameryki Północnej.

O Autorze

Wielokrotnie nagradzany innowator Reggie Fils-Aimé pełnił w latach 2006-2019 funkcję prezesa i dyrektora operacyjnego Nintendo of America, największego oddziału japońskiej firmy rozrywkowej.

Rate this post