– Albo w ciągu kwartału całkowicie zmienimy zachowania naszych sprzedawców, albo konkurencja odbierze nam rynek – powiedział nam klient. Jego firma była w przededniu rewolucji: nowe przepisy za kwartał przewrócą rynek do góry nogami, ale handlowcy wciąż nie byli na to gotowi.
– Macie przecież miesiąc na intensywne szkolenia i coaching – odpowiedzieliśmy klientowi
– Oni mają już przesyt jednego i drugiego – zaoponował klient. – Zresztą z bieżącej pracy można ich wyrwać tylko na 2 dni. I nie mam na to budżetu.
Musieliśmy wymyślić inne rozwiązanie. Pomysł, który nie obciąży kosztami działu HR. Oczywiście nie darmowy. Dotacje unijne też odpadały – było za mało czasu. Udało się jednak wypracować model, w którym to marketing sfinansował projekt. Musieliśmy tylko zapewnić, że stworzone narzędzia da się w przyszłości wykorzystać na konferencjach promocyjnych dla dealerów.
Narzędzie marketingowe + szkolenie handlowców
Poprosiliśmy, by dyrektor HR na spotkanie z nami zaprosił szefów sprzedaży i marketingu. Przekonywaliśmy ich, że nowej strategii nie da się wdrożyć bez pracy nad postawami handlowców i podniesieniem ich kompetencji. Wykazaliśmy też, że koszt warsztatów to ułamek tego, co firma planuje wydać na zmianę strategii. Wyjaśnialiśmy, że narzędzie, które stworzymy, pozwoli lepiej komunikować zmiany kluczowym klientom: pośrednikom i dealerom. Dział marketingu nie zapłaci więc za szkolenia – a za narzędzie promocji b2b.

Jeśli chcesz poznać fabułę, przebieg i treści edukacyjne (zakres tematyczny) gry – zajrzyj tutaj
Jeśli chcesz zobaczyć film obrazujący nasze symulacje – zobacz go tutaj
